Rodzina Hiobowskich w komplecie wędrowała osiedlem. W drzwiach sklepu spożywczego spotkali pana Sitko.  czytaj dalej »

Do tej pory prawie wszystkie inwestycje poczynione pod kątem wyprawki szkolnej Łukaszka były nietrafione i trzeba było zastępować świeżo kupione podręczniki innymi.  czytaj dalej »

Łukaszek na palcach prześlizgnął się do drzwi i nacisnął klamkę. - Dokąd to młody człowieku? - zapytała śpiewnie babcia.  czytaj dalej »

Mama Łukaszka oczywiście powiedziała mężowi, że zabrała syna do księgarni i kupiła mu już pierwszy podręcznik na przyszły rok szkolny. Od biologii.  czytaj dalej »

Łukaszka znowu dopadła wakacyjna nuda.  czytaj dalej »

 czytaj dalej »